Załóż pasiak na jesionkę,
leć na pole - rób za stonkę.
Podszkol się też w dietetyce,
za biedronkę zjadaj mszyce.
Ulżyj troszkę małej pchle
i poskakaj po swym psie.
Na komara nie marszcz brwi,
upuść żonce trochę krwi.
Wyręcz muchę tuż nad rankiem,
sam się zajmij w mig bzykankiem.
Dziś nie czekaj na modliszki,
sam wypruwaj z siebie kiszki.
Mógłbyś być też bardziej prędki,
zejdź ze świata zamiast jętki.
© Bożena Kansy
leć na pole - rób za stonkę.
Podszkol się też w dietetyce,
za biedronkę zjadaj mszyce.
Ulżyj troszkę małej pchle
i poskakaj po swym psie.
Na komara nie marszcz brwi,
upuść żonce trochę krwi.
Wyręcz muchę tuż nad rankiem,
sam się zajmij w mig bzykankiem.
Dziś nie czekaj na modliszki,
sam wypruwaj z siebie kiszki.
Mógłbyś być też bardziej prędki,
zejdź ze świata zamiast jętki.
© Bożena Kansy